Prokrastynacja a Planowanie
Moim głównym priorytetem na ten tydzień jest nagranie kolejnego odcinka podcastu. Brzmi prosto, jednak jest z tym dużo pracy. Trzeba najpierw wykonać naprawdę sporo mniejszych i większych zadań.
Tak naprawdę powinnam rozpisać sobie agendę i wypunktować poruszane tematy, przygotować pasujące cytaty, porównania, a zamiast tego zajęłam się tworzeniem własnego planera w Canvie. Zajęcie to, jakkolwiek bardzo przyjemne, bo przecież obrazki, kolorki, kwadraciki i kropeczki, którymi można pobawić się w Canvie. w kontekście nagrania podcastu było niestety zupełnie niepotrzebne. Może to prokrastynacja? Próba odsunięcia od siebie bardziej wymagających zadań?
Niewątpliwie, istnieje wiele gotowych plannerów, sama lubię korzystać z plenerów od Agaty Nesteruk czy Jacka Kłosińskiego. Postanowiłam jednak zrobić własny planer, w którym poustawiam sobie po swojemu wszystko to, co jest mi potrzebne do zaplanowania tygodnia.
Elastyczność a Planowani
Moje podejście do planowania jest elastyczne. Bardzo źle czuję się gdy mam wszystko dokładnie rozpisane co do minuty. I nigdy takiego planu nie uda mi się w pełni zrealizować, a to jest bardzo frustrujące.
W przeciwieństwie do codziennego planowania preferuję luźniejsze i elastyczne rozwiązania.Takie, w których jest miejsce na realizację celów, ale też na wrzutki i różne nieoczekiwane scenariusze, jakie funduje nam życie. Takie, w których mogę dopasować pracę do mojej energii i nastroju.
Zanim opowiem o szczegółach mojego planera tygodniowego, warto zrozumieć, do czego on mi służy i jakie zajmuje miejsce w całym systemie
Planowanie w Dłuższej Perspektywie
Duże projekty, cele lub jak ktoś ładnie określił marzenia z datą realizacji mam dokładnie rozpisane.
Poczynając końcowego efektu, jaki chcę osiągnąć poprzez działania, jakie do tego efektu mają prowadzić. Często są to projekty na wiele miesięcy, a nawet 2-3 lata.
Planowanie w krótkich odcinkach czasu; dla mnie idealnie w tygodniowych jest takim narzędziem wykonawczym, dzięki któremu „dzieje się”, praca posuwa się do przodu a zadania są odhaczane.
Kroki i Działania
U mnie to planowanie tygodniowe jest kluczowe do realizacji konkretnych, drobnych kroków, które przyczyniają się do osiągnięcia długoterminowych celów. A planer jest narzędziem, które bardzo mi w tym pomaga. Z jednej strony mam tam drobne kroczki i szczegóły, nad którymi pracuję a z drugiej całościowe spojrzenie.
Najważniejsze Elementy Planera
To teraz przejdźmy już do konkretu. Opowiem Ci o tych najważniejszych składnikach, które tworzą mój planer tygodniowy.
Zakres Dat
Zawsze zaznaczam sobie daty, żebym wiedziała jakiego tygodnia ten planer dotyczy — czasem potrzebuję wrócić do tych zapisków.
Priorytety Tygodnia
Najważniejszym elementem są priorytety tygodnia.
Tworzę jakby podium z trzema miejscami. Główny cel zajmuje pierwsze miejsce, a pod nim jeszcze dwa mniejsze cele. To strategiczne ustawienie pozwala mi skupić się na najważniejszych zadaniach.
Umieszczenie głównego celu na „podium” priorytetów sprawia, że każde spojrzenie na planer przypomina mi, co jest naprawdę istotne. To doskonałe narzędzie w walce z rozpraszaczami i pokusami.
Checklista
Checklista to mój sposób na radzenie sobie z rzeczami, które krążą w mojej głowie.
Budzą niepokój, że zapomną, budują napiętą atmosferę, bo przecież tak dużo mam tego wszystkiego. Tworzę więc sobie taką listę, aby wyczyścić głowę, aby nie zapomnieć i aby mieć tą wyjątkową przyjemność z odhaczenia zrobionego zadania. W momencie zakończenia zadania, widok odhaczonego checkboxa daje satysfakcję i motywację do dalszej pracy.
Widok Kalendarza
W moim planerze tygodniowym nie może jednak zabraknąć typowego widoku kalendarza. To miejsce, gdzie wpisuję wszystko to, co ma konkretny termin.
Spotkania, konsultacje, wydarzenia z określoną datą, godziną i ewentualnie miejscem. Blokuję czas i zapisuję w kalendarzu
Dzięki temu nie umówię się z trzema różnymi osobami w dwóch różnych miejscach.
Bloki Pracy
To element, który wprowadziłam niedawno.
Nie planuję rutynowych zajęć, które powtarzają się codziennie. Jako właścicielka sklepów internetowych, codzienne zadania są dla mnie oczywiste – zamówienia, paczki, maile. Nie muszę tego planować, żeby to zrobić.
W blokach pracy skupiam się na zadaniach dotyczących większych celów, dotyczących rozwijania mojej firmy. Nie da się ukryć, że praca nad firmą, praca CEO jak to określa Natalia Dołżyca, jest tym na co zazwyczaj nie ma czasu, nie ma energii. To tutaj trzeba się najbardziej pilnować, żeby ten obszar był zaopiekowany.
Wybieram 2-3 kluczowe obszary do rozwijania w danym tygodniu. Blokuję sobie czas na pracę nad konkretnym obszarem. To nie musi być codziennie, to nie musi pochłaniać wielu godzin. Ważne, żeby było to regularne.
Pole na Idee i Wnioski
Ostatnim elementem jest pole na „idee i wnioski”. To miejsce, gdzie zapisuję wszystko, co przychodzi mi do głowy w trakcie tygodnia. To zarówno nowe pomysły, jak i wnioski z działań.
W tym miejscu wpisuję pomysły na być może kiedyś, narzędzia do przetestowania, artykuły, filmy lub książki, o których ktoś wspomniał i może warto by było przeczytać.
Jednocześnie tu robię krótkie podsumowania, oceny, zapisuję wnioski, które wykorzystam w kolejnych tygodniach.
Forma
Taki planer na jednej kartce A4 to jak spojrzenie z lotu ptaka. Pomaga na szybko ogarnąć zadania na cały tydzień, pozwala uchwycić istotne kwestie.
Przypomnienie o Głównym Priorytecie
Główny priorytet tygodnia jest wyraźnie widoczny, co pomaga mi utrzymać skupienie na tym, co naprawdę istotne.
Wykorzystanie Produktywnych Godzin
Wybieram bloki pracy z uwzględnieniem moich najbardziej produktywnych godzin, zazwyczaj porannych, bo wtedy mam dużo energii i kreatywności. To wtedy skupiam się na ważnych projektach, rozwijaniu sklepu, tworzeniu treści czy zajmowaniu się marketingiem.
Unikanie Zagubienia Ważnych Informacji
Mam jedno, spójne miejsce, w którym zapisuję ważne informacje. To eliminuje ryzyko utraty cennych pomysłów czy wniosków.
Widzę już wykonane zadania, mam satysfakcję a czasem ulgę, że tyle już za mną. Gdybym tak czasem zapomniała się docenić czy pochwalić to proszę bardzo dopisuję zadanie do checklisty, i już nie umknie. Widzę też kiedy za dużo sobie upycham do tego tygodnia, kiedy muszę przesunąć, odpuścić lub poszukać wsparcia
Podsumowanie
Oto pełen obraz mojego tygodniowego planera.
Bloki pracy, produktywne godziny, pole na idee i wnioski-wszystko skomponowane w spójny sposób. Mam teraz narzędzie, które nie tylko pomaga mi skutecznie zarządzać czasem, ale również chroni moją głowę przed przegrzaniem a myśli przed zagubieniem.
Jeśli szukasz sposobu na efektywne planowanie, warto eksperymentować z różnymi planerami, dopasowując je do swoich potrzeb i stylu pracy! 📅✨